Stan produktu : Produkt ORYGINALNY. Płyta zupełnie NOWA. (w przypadku konieczności zabezpieczenia dysku przed wypadnięciem folia fabryczna zostaje zmieniona)
W Auschwitz-Birkenau działało 11 orkiestr więźniarskich, których głównym zadaniem było granie marszów w czasie wychodzenia roboczych komando do pracy oraz w czasie ich powrotu do obozu. Wśród nich była utworzona w 1943 roku kapela kobieca, a jedną z jej dyrygentek była wysokiej klasy skrzypaczka Alma Rose. Choć utwory polskich i żydowskich kompozytorów były zakazane, to zdarzały się wyjątkowe sytuacje, gdy grano muzykę również tych twórców. Niniejsza płyta CD stanowi przybliżoną rekonstrukcję utworu opracowanego w obozie Auschwitz-Birkenau w 1944 roku przez Almę Rose i wykonywanego przez prowadzoną przez nią orkiestrę. Transkrypcja utworu chopinowskiego powstała z inicjatywy Heleny Dunicz-Niwińskiej, byłej członkini kobiecej orkiestry obozowej.
stanowił żyć dalej w Polsce.
The Sonderkommando of Auschwitz-Birkenau consisted primarily of Jewish prisoners forced by the Germans to facilitate the mass extermination. Though never involved in the killing itself, they were compelled to be “members of staff” of the Nazi death-factory. This book, translated for the first time into English from its original Hebrew, consists of interviews with the very few surviving men who witnessed at first hand the unparalleled horror of the Auschwitz-Birkenau death camp. Some of these men ha
Książka z podpisem autora! The Sonderkommando of Auschwitz-Birkenau consisted primarily of Jewish prisoners forced by the Germans to facilitate the mass extermination. Though never involved in the killing itself, they were compelled to be “members of staff” of the Nazi death-factory. This book, translated for the first time into English from its original Hebrew, consists of interviews with the very few surviving men who witnessed at first hand the unparalleled horror of the Auschwitz-Birkenau death
A collection of presentations and panel discussions from the Protecting For the Future international preservation conference, which was held at the Oświęcim Cultural Center from June 23-25, 2003. The conference was intended to give leading specialists a chance to discuss the preservation problems that the Museum deals with on an everyday basis: how to preserve the buildings and other objects at the site of the Nazi German concentration camp and extermination centre. Specialists from Poland and other coun
Ich aus dem Krematorium Auschwitz. Gespräch mit Henryk Mandelbaum, ehem. Häftling und Mitglied des Sonderkommandos im KL Auschwitz. Henryk Mandelbaum (1922-2008) wurde als Häftling in Auschwitz-Birkenau, Lagernummer 181970, dem Sonderkommando zugewiesen und befand sich ganz im Zentrum der Hölle des Holocaust. Er war Sklave in einer Todesfabrik der Nazis und zugleich einer der wenigen, die überlebten. Mandelbaums Aussagen bildeten einen der wichtigsten Anklagepunkte im Krakauer Prozess der SS-Besatz
W 1943 roku do obozu w Auschwitz-Birkenau trafia Dina Gottliebova, Żydówka z Brna, studentka akademii sztuk pięknych. Ma malować numery na blokach, ale okazuje się, że bardziej potrzebny jest portrecista. Doktor Mengele bada „mieszańców cygańskich”, odcienie oczu i skóry najlepiej wyjdą na akwareli. W 1942 roku w rodzinie oświęcimskiego kolejarza umiera najmłodsze dziecko. Trzy dni po wyzwoleniu Auschwitz jego syn idzie do obozu po sierotę, która zastąpiłaby zrozpaczonej matce utraconą córkę. Wybier
Wstrząsająca opowieść o obozie Auschwitz widzianym oczyma dziecka. Zacząłem więc spisywać wspomnienia moje, moich koleżanek i kolegów. Z nadzieją, że jak je napiszę, to one ode mnie odejdą. Niestety, tak się nie stało.... Bogdan Bartnikowski miał 12 lat, kiedy w nocy z 11 na 12 sierpnia 1944 roku znalazł się z mamą na rampie KL Auschwitz-Birkenau. Jego opowieść to jedno z najbardziej poruszających świadectw dziecięcej wrażliwości wobec piekła obozowej rzeczywistości. Wydanie zawiera dotychczas niepubli
Przejmujące wspomnienia dwunastu kobiet, które przeżyły piekło niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Książka jest efektem rozmów autorki z każdą z bohaterek. Leokadia Rowińska do obozu trafiła w trzecim miesiącu ciąży. Wspomina, jak okrutnie traktowane były kobiety oczekujące potomstwa. Ireneusz, bo takie imię nadała swojemu synkowi, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Pochowała go w pudełku po makaronie. Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz. Swoją smutną historię opowia
Książka Nazywam się Fryderyk Chopin autorstwa Aleksandry Zgorzelskiej i zilustrowana przez Józefa Wilkonia ukazuje się w serii Nazywam się, w której sławni ludzie opowiadają o swoim życiu i o tym, czego dokonali. Taka koncepcja serii sprawia, że bohaterowie mówią w pierwszej osobie i zwracają się bezpośrednio do czytelnika. Bohater opowiada o swoim dzieciństwie, kochających rodzicach, o domu, który rozbrzmiewał muzyką, o pierwszych swoich kontaktach z klawiaturą, o występach przed warszawską publicznoś
Literackie świadectwo z procesu największych zbrodniarzy Trzeciej Rzeszy "Jak mówić? Jak przekazać fetor umierania, smród nędzy, obrzydliwość durchfallu płynącego po nogach? Jak opowiedzieć, iloma odmianami śmierci osiągnięto niewiarygodną liczbę zamordowanych w jednym obozie? Co to znaczy tłum więźniów? To nierealne." W trakcie procesu norymberskiego Seweryna Szmaglewska, autorka książki "Dymy nad Birkenau", zostaje wezwana by złożyć zeznanie przed Międzynarodowym Trybunałem. Z Polski było tylko dwoje
Special publication on the 70th anniversary of the creation of the Auschwitz Museum. That is a selection of the most interesting memoirs, authorship of former prisoners of the German Nazi concentration and extermination camp Auschwitz-Birkenau. The ten publications that make up this bibliophile edition are ten varying perspective views of Auschwitz. The authors differ in all aspects: age, and consequently wealth of experience, as well as intellectual formation, nationality and above all fate in the
Po raz pierwszy zebrane w jednym tomie wszystkie opowiadania autorki 'Dymów nad Birkenau". Słyszałam płacz. Wszędzie go było słychać. Później dowiedziałam się, że słyszano go nawet w obozie męskim. Później też powiedziały mi kobiety, że jedna z pielęgniarek regularnie podawała maleństwom zdobyte gdzieś mleko na pół z wodą. Gdy zabrakło mleka, dawała im wodę, po kilka łyżeczek najbardziej płaczącym. Trzeciej nocy wywieziono maleństwa. Obóz odetchnął z ulgą. Tak, było to westchnienie ulgi pełne okrucieństw
Nieprzeciętnie wykształcony człowiek: doktor filozofii i nauk medycznych - a zarazem lekarz obozowy w KL Auschwitz-Birkenau i urodzony sadysta. Skrzypek i domorosły poeta - a przy tym mizantrop i skończony cynik. "Anioł śmierci", "piękny szatan", "diabeł z Auschwitz" - tak opisywali swojego oprawcę ci, którzy ocaleli z największego nazistowskiego obozu koncentracyjnego. Do dziś nie znaleziono przekonującej odpowiedzi na pytanie, kim naprawdę był Josef Mengele. Jak to możliwe, że ten niepozorny młody czło
Czy można przestać myśleć o Auschwitz? Przed oczami znów zjawia się obóz, wlokący się ludzie jak kościotrupy, na których zaczyna się w pewnym momencie patrzeć jak na coś normalnego, choć wiadomo, że jeszcze parę razy przesuną nogami i padną, i nikt ich nie podniesie. I jeszcze pamiętam te kominy buzujące ogniem dzień i noc. Długo leżysz, sen nie przychodzi, no, wreszcie przed oczami jakiś obraz zwykłego dnia, i nagle masz ci los! Znowu widzę obóz… I ja w nim jestem. Bogdan Bartnikowski miał 12 lat kiedy
Wspomnienia Andrzeja Łępkowskiego, byłego więźnia KL Auschwitz, nr obozowy 95845, składają się z trzech części. W pierwszej z nich, pt. „Birkenau — obóz zagłady” Autor opisuje drogę do Auschwitz z więzienia w Tarnowie, z którego został przywieziony wraz z ojcem i bratem. Kolejno przedstawia „wyładunek” na stacji w pobliżu obozu w Brzezince, przyjęcie w tym obozie, pobyt na kwarantannie wstępnej w obozie męskim w Birkenau, pracę m.in. przy budowie krematoriów, regulacji stawów rybnych, przy budowie odcink
Literacki powrót autorki "Dymów nad Birkenau" do obozowej rzeczywistości. W naszym transporcie było jedno młode małżeństwo żydowskie; jak się dowiedzieli, że jedziemy do Oświęcimia, to zrozumieli, co to znaczy. Może rozpaczali? Nic podobnego! Żegnali się, on ją kochał przez całą drogę, przy wszystkich, jakby byli sami. To właśnie jest piękne. Żyć do końca pełnią siebie. Miejsce, które jest urzeczywistnieniem najgorszych cech ludzkich, może nie odebrać ofiarom godności i pragnienia miłości. Zalew glinias