Trudno znaleźć gościa, który w tak młodym wieku osiągnąłby w muzyce tak wiele nie wydawszy nawet jednego solowego albumu. Z pomocą przychodzi Janusz Walczuk, a jego legalny debiut zatytułowany, a jakże, “Janusz Walczuk” ukaże się już 30 kwietnia.Inspirująca droga Janusza, której kolejnym etapem jest jego pierwsza pełnoprawna płyta, ma swój początek wśród przywoływanych na niej wielokrotnie żoliborskich bloków. Tam zawiązały się trwające po dziś dzień pierwsze przyjaźnie, a utrzymanie balansu między zwyczajną codziennością i osiedlowymi realiami było prawdziwym wyzwaniem, któremu nie wszystkim udało się sprostać. Janusz wyszedł z tego obronną ręką dzięki realizowaniu wielu pasji, a muzyka była najważniejszą z nich.Na swoim debiutanckim krążku Janusz Walczuk zabierze was w podróż po swoim szalonym, wielowymiarowym życiu i głosem doświadczonego motywatora opowie o tym, jak dzięki ciężkiej i systematycznej pracę można osiągać kolejne sukcesy. Zgodnie z dewizą “Wspólną siłą damy radę”, Janusza wsparli goście, wśród których znaleźli się czołowi męscy reprezentanci rapowej sceny - wieloletni znajomi artysty - ale nie zabrakło także kobiecych wokali. Głównym autorem muzyki jest coraz bardziej zyskujący na popularności Pedro, z którym Janusz rozpoczął współpracę bezpośrednio przed przełomowym dla siebie “Hotelem Maffija”.
Trudno znaleźć gościa, który w tak młodym wieku osiągnąłby w muzyce tak wiele nie wydawszy nawet jednego solowego albumu. Z pomocą przychodzi Janusz Walczuk, a jego legalny debiut zatytułowany, a jakże, “Janusz Walczuk” ukaże się już 30 kwietnia.Inspirująca droga Janusza, której kolejnym etapem jest jego pierwsza pełnoprawna płyta, ma swój początek wśród przywoływanych na niej wielokrotnie żoliborskich bloków. Tam zawiązały się trwające po dziś dzień pierwsze przyjaźnie, a utrzymanie balansu między zwycza
Janusz Walczuk nazywa się Jan Walczuk. I od teraz to on jest Waszym nowym idolem. Za nami blisko dwa lata od premiery debiutanckiej płyty Jana, ówczesnego Janusza. Od tej pory zmieniło się wszystko, a przede wszystkim on sam.Yah00 w wieku 13 lat nagrał swój pierwszy utwór w Nobocoto Studio. Już wtedy wiedział, co chce osiągnąć i jak to zrobić. I nie, nie jest to ckliwa historia chłopaka z żoliborskich bloków. To opowieść o konsekwencji, niekwestionowanym sukcesie, miłości - tej do muzyki, jak i tej, którą
Janusz Walczuk nazywa się Jan Walczuk. I od teraz to on jest Waszym nowym idolem. Za nami blisko dwa lata od premiery debiutanckiej płyty Jana, ówczesnego Janusza. Od tej pory zmieniło się wszystko, a przede wszystkim on sam.Yah00 w wieku 13 lat nagrał swój pierwszy utwór w Nobocoto Studio. Już wtedy wiedział, co chce osiągnąć i jak to zrobić. I nie, nie jest to ckliwa historia chłopaka z żoliborskich bloków. To opowieść o konsekwencji, niekwestionowanym sukcesie, miłości - tej do muzyki, jak i tej, którą
Na płycie gościnnie udzielili się: Białas, Czesław Śpiewa, DGE, Dianka, Diho, Janusz Walczuk, Koza, Kuqe 2115, Kękę, Marie, Mestosław, Piotr Reiss, Sara Forte, Solar, The Food Emperor, White 2115, Wini.
Na płycie gościnnie udzielili się: Białas, Czesław Śpiewa, DGE, Dianka, Diho, Janusz Walczuk, Koza, Kuqe 2115, Kękę, Marie, Mestosław, Piotr Reiss, Sara Forte, Solar, The Food Emperor, White 2115, Wini.
Pomysł wspólnego wyjazdu, podczas którego powstałby pełnoprawny album, kłębił się w głowach SB Maffijczyków od co najmniej kilku lat, ale okoliczności nigdy na to nie pozwalały. Z pomocą przyszły odwołane koncerty.Ekipa wyjechała na Kaszuby, wynajęła dom i zbudowała na miejscu dwa studia polowe. Wszystko powstało na bieżąco - od muzyki, przez video, oprawę graficzną aż po to, co działo się w internecie. Przygody SB Maffiji zarejestrowała kamera, a słuchacze mogli je śledzić w publikowanych na bieżąco vlog
Pomysł wspólnego wyjazdu, podczas którego powstałby pełnoprawny album, kłębił się w głowach SB Maffijczyków od co najmniej kilku lat, ale okoliczności nigdy na to nie pozwalały. Z pomocą przyszły odwołane koncerty.Ekipa wyjechała na Kaszuby, wynajęła dom i zbudowała na miejscu dwa studia polowe. Wszystko powstało na bieżąco - od muzyki, przez video, oprawę graficzną aż po to, co działo się w internecie. Przygody SB Maffiji zarejestrowała kamera, a słuchacze mogli je śledzić w publikowanych na bieżąco vlog
Po wielu latach płodnej i efektownej działalności w ramach kolektywów JWPBC i Jetlagz, Łajzol ukończył wreszcie prace nad solowym debiutem. Jak podkreśla sam artysta, materiał zatytułowany przewrotnie “Łajzol Serious” to najdojrzalszy projekt w jego dorobku, na którym refleksje i introspekcja mieszają się z lekkim piórem i poczuciem humoru. Na zróżnicowaną, słodko-gorzką zawartość krążka składa się aż 15 premierowych utworów, Za warstwę muzyczną odpowiadają: Szczur, The Returners, Falcon1, Da Vosk Docta,
Po wielu latach płodnej i efektownej działalności w ramach kolektywów JWPBC i Jetlagz, Łajzol ukończył wreszcie prace nad solowym debiutem. Jak podkreśla sam artysta, materiał zatytułowany przewrotnie “Łajzol Serious” to najdojrzalszy projekt w jego dorobku, na którym refleksje i introspekcja mieszają się z lekkim piórem i poczuciem humoru. Na zróżnicowaną, słodko-gorzką zawartość krążka składa się aż 15 premierowych utworów, Za warstwę muzyczną odpowiadają: Szczur, The Returners, Falcon1, Da Vosk Docta,
Janusz Kozolubski „ MICHO” urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind
Janusz Kozolubski „ MICHO” urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind
Janusz Kozolubski „ MICHO” urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind
Janusz Kozolubski, „ MICHO”, urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind
Janusz Kozolubski „ MICHO” urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind
Janusz Kozolubski, „ MICHO”, urodzony w 1967, skorpion. Noże robi od 25 lat. Członek Deutsche Messermacher Gilde (http://www.deutsche-messermacher-gilde.de). Ulubiony styl, fantasy i fighter. Żyje w zachodnich Niemczech. Przełom w jego pracach nastąpił, gdy miał okazję jakiś czas przyglądać się pracy mistrza knifemaking'u, Dietmara F. Kressler'a, w jego warsztacie, w zamku Odelzhausen. Noże wyłącznie , One of a Kind